A więc tak, właśnie zamówiłam w pewnym sklepie internetowym burnisher i blender. I mam pytanie; ktoś już tego używał? Jeśli jak, to jakie są jego odczucia? Zamówiłam z ciekawości, z nadzieją, że się przyda, bo opis wygląda interesująco ^^

"Burnisher i blender  to najnowsze produkty angielskiej firmy Derwent, słynącej z produkcji niezawodnych materiałów dla rysowników.

Burnisher to twardy, bezbarwny ołówek. Umożliwia uzyskanie efektów lśniącego szkła, połyskliwych powierzchni i metali. Znakomicie wydobywa subtelne detale takie jak błysk w oku, lśnienie kropel wody itp. Dodatkowo burnisher pozwala zabezpieczyć prace z zachowaniem intensywności kolorów. Wygładza nierówności papieru, pokrywając prace delikatną woskową powłoką. Nakładanie warstwy zabezpieczającej powoduje wiązanie pigmentu kredki, pasteli czy grafitu ołówka z papierem, w efekcie czego otrzymujemy bardzo gładką, błyszczącą powierzchnię przypominającą fotografię. Kolory stają się żywsze, a praca nabiera blasku.

Blender to miękki, bezbarwny ołówek, którego rdzeń stanowi spoiwo łączące pigment w kolorowych kredkach. Pozwala on łączyć poszczególne kolory na powierzchni rysunku, uzyskując łagodne przejścia i subtelne półtony. Delikatnie harmonizuje kolory, tworząc jednolitą, gładką powierzchnię. "

A niech mnie Q.Q
Ja do takich bajerów białej kredki używam... xd

Ja też bym nie wydziwiała, tylko białą kredkę. To tylko jakieś udogodnienia. Polecam też wiszery np do pasteli, kredki o miękkim rdzeniu tez ładnie rozmaże.

nigdy o czymś taki nie słyszałam ale brzmi ciekawie :) a ile takie cacka kosztują?

W internetowym sklepie 16,20 zł.

http://www.sklepplastyczny.pl/burnisher-blender-55275/

Właśnie tam kupiłam ^^ Jak dostanę w swoje łapska to porównam do białej kredki.