Pięęęęęęękneeeeeee :D Jak ja kocham te Twoje kolorki

Już widziałam :D
Świetnie sobie radzisz z pastelami *u*

olejnymi

wiecie co? zauważyłam taką dziwną regułę... im mniej się staram tym lepiej mi coś wychodzi

olejnymi?!     ..  T____T  probowałam coś nimi pokolorować, ale wyszła totalna porażka..

mnie najbardziej wnerwiało to, że są nie zaostrzone, ale z czasem do tego przywykłam po jakimś czasie odkryłam tez, że można nimi fajnie mieszać kolory okazały się dość przyjemne

jak bardzo szybko rysujesz pastelem olejnym to on się rozgrzewa i tak jakby topi, a potem dokładasz do niego inny (znowu mocno i szybko pocierając) a one się fajnie łączą :D

to pastele mogą się topić?    

dobra.. a jaka jest różnica pomiędzy suchymi, a olejnymi pastelami?

Jeśli zrobisz kreskę pastelą suchą to jesteś w stanie ją rozmazać ręką, kolory łączy się wprost bajecznie- można jest mieszać palcem lub nakładać na siebie Z olejami sprawa jest inna- postawioną kreskę jesteś w stanie rozmazać jedynie innym pastelem (lub terpentyną) i raczej wskazane jest grube nakładanie koloru.

Mi praca z olejnymi odpowiada. Suchych nie lubię bo mi się rozcierają ręką na rysunku i to źle wygląda.

a jeśli chodzi o to topienie... może źle to ujęłam ale miałam na myśli to, że gdy mocno potrzesz to konsystencja zrobi sie lekko płynna