Dla każdego kto lubi rysować.
" Law, tak słyszałem o takich rzeczach. Ale jak słysze, że kogoś opętał duch Nerona i Hitlera... "
Masz prawo nie wierzyć ale nie oburzaj się bo to że wydaje ci się to głupotą tylko dlatego że brzmi nieprawdopodobnie nie oznacza że masz rację wątpić w to co badało wiele lekarzy uczonych, świeckich ludzi i co jest udokumentowane na taśmach magnefotonowych. Ja nie mogę znieść jak ludzie uważają że coś jest nie możliwe tylko dlatego że przecież to brzmi zbyt głupio, że to nie możliwe, w dzisiejszym świecie przecież takie coś jak wiara w Szatana, demony, czy cuda, lub objawienia to zwykłe przegięcie prawda Ucho?
W dzisiejszym świecie ludzie naoglądają się filmów i dlatego potem myślą że istnieją jakieś tam demony, piekło itp?
A wiedziałeś że każdy, każdy demon wygnany z opętanego ma imię? Wiedziałeś że najgroźniejsze i najtrudniejsze do wypędzenia są te które noszą imiona z biblii (min Judasz, Kain).
Nie możemy udowodnić że opętał ją rzeczywiście demon Hitlera ale nie zdziwiło by mnie gdyby po śmierci po tylu ludobójstwach stał się takowym demonem. Możliwe jest też że demony przyjmują tylko te imiona od ludzi których za życia opętywały.
Twierdzenie że to nie mogły być demony Hitlera i Nerona i Judasza i Kaina itp bo brzmi zbyt głupio, naiwnie i dziecinnie, jest trochę nie dojrzałe bo jaką masz wiedzę na ten temat by tak szybko osądzać takie rzeczy
Przeczytajcie sobie to:
http://www.piotrskarga.pl/ps,377,16,478 … ierze.html
Jest tu wywiad z włoskim egzorcystą.
Przytoczę tylko pewien fragment:
Czy demony mają imiona?
Kiedy egzorcyści domagają się ich imion, one je zazwyczaj podają. Te, które posiadają biblijne imiona czy też imiona wywodzące się z biblijnej tradycji, są potężnymi demonami i znacznie trudniej jest je egzorcyzmować. Często podają one takie nazwy jak: szatan, Asmodeusz, Lilith, które są równie ważnymi określeniami. Imię Lucyfer pochodzi z biblijnej tradycji, ale nie jest nazwą biblijną. To znaczy, że normalnie przypisujemy je Biblii, ale Biblia nigdzie go nie przytacza. Często odnajdujemy demona o imieniu Zabulon. Nazwę Zabulon można odnaleźć w Piśmie Świętym, ale nie jako imię demona. Zabulon jest jednym z dwunastu plemion Izraela. Niemniej jednak istnieje demon, który przyjął to imię, ma wielką moc i jest bardzo wpływowy.
W świętych księgach odnajdujemy imię demona Asmodeusza. Natknąłem się na niego wielokrotnie, ponieważ jest to diabeł, który niszczy małżeństwa. Rozbija małżeństwa albo nie dopuszcza do ich zawarcia. Jest straszny!
Osoba, która jest opętana, generalnie rzecz biorąc, może być we władaniu wielu demonów. W Ewangelii odnajdujemy przykład, kiedy Chrystus Pan zapytał opętanego Gergezeńczyka: Jak ci na imię?, a on odpowiedział: Legion, bo weszło w niego wiele demonów (por. Łk 8,30). Pamiętam przypadek bardzo wpływowego demona, który opętał zakonnicę. Było to straszne opętanie. Czasami są takie osoby, które oddają siebie w ofierze w zamian za nawrócenie grzeszników i dlatego cierpią takie opętanie. Kiedy zapytałem go, ilu ich jest, on odpowiedział: Tysiące, tysiące, tysiące!
Naprawdę rozumiem, że można nie wierzyć w takie rzeczy i że należy nie wierzyć we wszystko co się przeczyta, ale jeśli wiele książek wywiadów, zapisków, dokumentów uznanych przez kościół potwierdzonych przez ludzi świeckich, nie wspominając o stronach internetowych których jest wiele na ten temat, nie mogę stwierdzić że wszyscy kłamią, że wszyscy są jacyś zamroczeni.
Czytałeś o Ojcu Pio? Poszukaj sobie w księgarni, poszukaj nawet w internecie gdzie wszędzie powtarza się iż szatan robił wszystko by ojciec Pio nie mówił ludziom o demonach, opętaniu itp
To mnie utwierdza w przekonaniu że choć nie wiele rozumiemy, choć wiele rzeczy może się wydać nam dziwne, MOŻE (nie musi) okazać się prawdą.
Jakoś trudno mi uwierzyć żeby wszyscy kłamali, oszukiwali i zmyślali. Internet nie jest rzeczywiście dobrym źródłem informacji, ale myślę że książki i reportaże można uznać za w miarę wiarygodne
Offline
-
Spokojnie spokojnie :P Wcale nie powiedziałem, że nie wierzę. Wierzę w bardzo dużo dziwnych rzeczy. Ale jak usłyszałem, że jakąś dziewczyne opętał duch Lucyfera, Judasza, Kaina, Nerona, Hitlera i Fleischmanna to już nie mogę :P Ale jeśli to jest tak jak mówisz to ok że to tylko dobrane imiona.
Offline
Wiesz chyba rzeczywiście dziś mam wisielczy humor x)))) Właściwie to chyba wciąż jestem wściekła że nie dostałam się na wczorajszy konwent mangowy Magnificon w Solvay ))) Poza tym jestem kurka przeziębiona i ten katar doprowadza mnie dom szału, pije jakieś obrzydliwe ziołka, musujące apapy itp że właściwie czy to ważne czy kurka opętał ją Hitler czy Kain czy ktoś tam jeszcze Mnie bardziej przeraża to że takie stwory istnieją no ale cóż...
W każdym razie oglądał ktoś ostatnio jakiś fajny horrorek?
Offline
Moja koleżanka na to pojechała i się dostała Kurde też chciałam ale nie ma to jak wymagania rodziców =.=
Offline
a gdzie, gdzie? Podobno jakiś w Krakowie był, albo będzie, ale dla mnie to za daleko. Za to całkiem blisko mam do Poznania :3 niecałe półtora godzinki. Wie ktoś może kiedy w Poznaniu będzie organizowane?
Offline
Tak sobie poczytałam ten wątek i musze powiedzieć,że mnie zawsze ciekawiły takie rzeczy, niewyjaśnione historie, zjawiska paranormalne, duchy... tylko ,że nigdy nie spotkałam się z niczym niezwykłym
raz mi tylko koleżanka opowiadała o swojej śmierci klinicznej...
Ale ostatnio przydarzylo mi się coś dziwnego..może wy wiecie, co to mogło być?..
To było w nocy. Lezałam sobie w łóżku, nie bardzo chciało mi się spać,tzn. ciało miałam zmęczone, bo dużo tego dnia ćwiczyłam,ale umysł mi nie chciał zasnąć no i nagle poczułam na całym ciele coś w rodzaju mrowienia, takiego odrętwienia...i kręciło mi się w głowie, strasznie. potem czułam się tak, jakbym się unosiła...Można to porównać do uczucia jakie się ma pływając na głębokim basenie, chociaż to nie jest takie samo uczucie...Było niesamowite, ale trochę przerażające, bo myślałam,że umieram i dusza mi ucieka XD"
Czułam sie tak, jakbym nie miała ciała, jakbym była..czymś bez wymiarów, czymś niematerialnym...to było naprawdę przyjemne, ale takie dziwne...a ja boję się rzeczy nieznanych, nawet, jak są przyjemne potem poczułam , a właściwie usłyszałam coś w rodzaju trzasku, zabolała mnie głowa i się skończyło..miałam takie zawroty, jakbym upadła z dużej wysokości, ale tylko przez chwilę. No i zasnęłam.niewiem, co to mogło być, czytałam o OOBE, ale ie sądzę,żeby to było to...a może to były zwykłe zawroty głowy..niewiem, ale mnie to męczy wie ktoś, co to mogło być?
Offline
Ucho napisał:
Ale jak usłyszałem, że jakąś dziewczyne opętał duch Lucyfera, Judasza, Kaina, Nerona, Hitlera i Fleischmanna to już nie mogę :P
Nagranie z egzorcyzmów Annelisse Michel.
http://www.youtube.com/watch?v=HN6G8vZI … re=related - w pierwszej sekundzie zaczyna się już ostra jazda. Polecam obejrzeć od części pierwszej.
Ostatnio edytowany przez Wybawca (2009-10-28 22:02:49)
Offline
Nagraniw jest smieszne... ogladalismy na religii, w ogole w to nie wierzylem. Jednak w szkole zorganizowano spotkanie z prawdziwym egzorcysta. To byl gosc. Taki Polski Constantin:D odbyl juz(wtedy) ponad 200 rytualow egzorcyzmu, znaczy sam je odprawil. Po tym spotkaniu i rozmowie z nim ja w to uwierzylem. Bo jak on powiedzial opetanie zaczyna sie od, medalikow jing jang, wrozb, horoskopow, zainteresowania magia, a nawet glupich dzwoneczkow na wiatr:D
Offline
Od yin-yang?
Przecież to jest symbol równowagi.
Nie ma co popadać w paranoje :D
Sadako, co ja widzę, chyba też popadłaś w świadomy sen :>
Kurde, wszystkim się to udaje, nawet przez przypadek, a mi nic xd
Offline
Kiedyś religii uczył na sksiądz,który ma wójka egzorcyste i opowiadał mu,
że będąc w Afryce odprawiał egzorcyzm na pewnym człowieku z plemienia.
Podobno zaczął mówić do niego po polsku.Bluzgał jakoś. Raczej mało prawdopodobne jest to,
żeby ten plemienny,rdzenny mieszkaniec Afryki umiał mówić po polsku.
Offline
... lol >_> ciekawe czy też umieją po śląsku
Albo gdyby tak spotkał dziecię neostrady/aka nie dorozwinięte dziecię onetu używające głównie słów ,, komciujcie! koffam kfiatushkiii ite de i te sre 8D Toż to był by interesujący Dialog!/Monolog!
btw, też miałam pare razy LD XD ale trudno utrzymać ten stan, bo zwykle się budzę.
Offline
O nie, wlasnie mowisz to jest tylko symbol rownowagi, ale to jest otwarcie demonowi drogi do seca. Jesli zaczniesz w to wierzyc etc. To nie zadne paranoje bo diabel nie zna sie na zartach. Dla niego nie ma czegos takiego jak to ze cos jest dla jaj, dla zartow. Granica wbrew pozorom jest bardzo cienka. Gosciu mowil ze ponad 50% przypadkow opetania jest spowodowana takimy, a zobacze jakie to jest, czy zrobie to dla zartow. Nawet joga jest niebezpieczna.
Offline
Nie sądzę, aby yin i yang czy jakieś świecidełka mogły sprowadzić na nas takie nieszczęście...chociaż, jak się nad tym nie zapanuje, to to zapanuje nad nami, to chyba tak działa...
Te filmy są przerażjące..Wydaje mi się,że w ten sposób Bóg chce nam pokazać,że istnieje..i warto byłoby się nad tym zastanowić...
A nie, Dzinka,świadomy sen próbuję uzyskać gdzieś od 4 mieisięcy, i udało mi się to raz, na jakieś 30 sekund XD" niewiem, jestem jakaś ciemna chyba, nie potrafie zasnąć a jednocześnie być świadomą ==
Law, a ci towychodzi tak naturalnie, czy masz na to jakiś sposób?
Ostatnio edytowany przez sadako (2009-10-29 19:16:46)
Offline