Dla każdego kto lubi rysować.
bardzo zuy user
Toż to moje wymarzone wakacje. -,- Niby co innego mam robić?
...No tak, o kiblu zapomniałam.
Offline
bardzo zuy user
A może Ty sprecyzujesz o co Ci chodzi?
Offline
wio myszata!
Ciechu napisał:
Ja zamierzam siedzieć przed kompem tyle godzin na dobę ile tylko mi się uda i dobrze się przy tym bawić, koniec moich planów.
A właściwie to kursować na trasie: łóżko-kuchnia-komputer-telewizor-komputer-łóżko.
No cóż, powodzenia.
Haaa~ jestem w niebo wzięta :D nie pojadę z rodzicami nigdzie, lecz z moją przyjaciółką. Mam zgodę ich rodziców i moich ^^ nad morzem 10 dni~ ciekawe kto pierwszy nie wytrzyma psychicznie :3
Offline
bardzo zuy user
Nie do końca będą tak wyglądać bo będę musiała raz w tygodniu wyjść z domu + "praca", więc pewnie ze 4 razy w tygodniu. Nie przeżyję tego. ==
Offline
..ze spalonego teatru
Ciechu napisał:
A może Ty sprecyzujesz o co Ci chodzi?
No cóż. Wykażę się absolutnym brakiem spontaniczności, ale chodziło mi o to, że np. jak będziesz siedzieć przed komputerem, to co będziesz robić na nim konkretnie, albo gdy pójdziesz do kuchni, to po co sięgniesz : P Taka precyzja może być fascynująca, uwierz ; )
Offline
..ze spalonego teatru
guns napisał:
jesteś aspołeczna...takim ludziom trzeba pomagać.
Jak dla mnie jest wiele sposobów na bycie aspołecznym. Każdy ma w główce takie dwa głosiki - prospołeczny i aspołeczny. Niektórzy są głusi na jedno z uszek ; )
Ja osobiście jestem typową flegmatyczką i neutralnie podchodzę do ludzi (czasem się ich boję). Czasem nawet nie wygodnie mi z innymi (co nie znaczy, że nie zdarza mi się sangwinikowsko poszaleć - taki urlop od samej siebie, polecam)
A poza tym, i tak nikt mnie nie rozumie - . - "
I tu nie chodzi o "emoskowatąideologiężyciowąnatemattegożesięnieinteresują"!
Uhm, powiedzmy, że mam problemy z wyraźną wymową... Za każdym razem, gdy się odezwę, proszą, bym powtórzyła. Okropne uczucie.
Przez jakiś czas w wielu punktach przypominałam Ciechu, jednak parę głosów do mnie dotarło. Wakacje planowałabym podobnie jak ona, ale... jednocześnie tęskniłabym za jakimiś pozadomowymi atrakcjami.
Finalnie poszłam z samą sobą na kompromis - i o to jestem!
A wracając głównie do panny Ciechu:
Cieszko, jesteśmy z Tobą! Każdy się czuje po swojsku, po prostu.
Offline
Może zejdźmy już z Ciecha, wiecie, bycie terapeutą przez internet, właściwie nie znając osoby, to chyba średni pomysł.
Ja wyznaje zasadę niewtrącania się w czyjeś życie.
Offline