Dla każdego kto lubi rysować.
Żona`Gee
Ale czy to normalne, że zawsze tan sam motyw? ; O
Offline
Jest przesąd, że jak się często o czymś śni, to to się sprawdza xd
Miej się na baczności xd
Offline
Żona`Gee
Że ktoś mnie okradnie!?
Zabije!?
Offline
O, fajny miałam sen. Że z bratem latałam po budowie i zaczęliśmy zjeżdżać po takim gzymsie i uderzyliśmy w takie betonowe kloce. I wylecieliśmy w powietrze na wysokość ze 30m, a potem spadliśmy na ziemię twarzami w dół. Nic mnie nie bolało, więc poszłam jeszcze raz ^^
Offline
...:::Zancia:::... napisał:
Że ktoś mnie okradnie!?
Zabije!?
Tak, i to już niedługo, mawia się, że sny sprawdzają się w następnym tygodniu!
Nie no, Żan, równie dobrze może świadczyć to o tym, że się tego po prostu boisz, obawiasz. Dlatego.
Ja miałam kompleksy z powodu zębów, w dodatku te okropne przeżycia z dentystą, wyrwanie 3 stałych... no i potem miałam dużo takich snów, że np. pluję zębami, albo mi same wypadają, albo się robią jeszcze bardziej krzywe o_O a według senników (ludowych moich okolic) śniący się ząb oznacza śmierć bliskiej osoby. Cała moja rodzina w tym przypadku musiała by być już martwa.
Offline
Żona`Gee
Od miesiąca to samo mi się śni .__.
A nie wiem czemu, bo o tym nie myślę! Tylko gdy je teraz opisuję! : O
Offline
bardzo zuy user
Ostatnio mam głupie sny.
Dzisiaj - że byłam w jakimś strasznie zaśnieżonym i ciemnym miejscu. Szłam i szłam aż zobaczyłam jakieś centrum handlowe z chińskimi napisami na nim. Weszłam do niego, straszny syf tam był. Zaczęłam się rozglądać i łazić po sklepach, pytać o ceny. Wszystko było cholernie drogie, jakieś tam zabawkowe auto kosztowało 149 Euro. Wyszłam na zewnątrz i nagle ni z tąd ni zowąd pojawiła się dziewczyna której nie lubię. Dała mi 20 Euro i powiedziała że musimy poczekać na pociąg. Weszłam z powrotem do tego centrum latałam po nim ale wszystko było za drogie więc poszłam do stoiska z żelkami. Odsuwam jakąś szybkę, patrzę a tam moja wychowawczyni i równocześnie babka od polskiego i woźna. Kupiłam te żelki i wyszłam na zewnątrz, pojawił się ktoś kogo rysów nie było widać i koniec snu. Bezsens taki, no. D:
Ostatnio edytowany przez Ciechu (2010-07-21 14:59:43)
Offline
O rany, takie sny bez sensu są najbardziej..upierdliwe? Bo niby nic nam się nie śni,a jednak.
A ja je lubię, są często strasznie śmieszne,albo ciekawe Oo
Ja czasem mam tak fajnie,że mogę sobie sama narzucać scenariusz snu x) fajne rzeczy wtedy wychodzą
albo mam tak,że przez sen słyszę,co się wokól mnie dzieje. I tak na przykład jak byłam w Wadowicach to tam mieliśmy taką starą lodówkę,co co chwilę się włączała,robiąc przy tym niezły szum,i ja spałam z nią w pokoju i śniło mi się,że mieszkam w hotelu i schowałam w sejfie straszną ilość pieniędzy.nagle ten sejf zaczął buczeć jak ta lodówka(bo to ona była) i ktoś mi powiedziałm,że sejf wyłączony ;o jakieś porypane,ale śmieszne
Mam jeszcze coś takiego,że śni wam się jakaś banalna historia,niczym Moda na Sukces.Ja to strasznie przeżywam,tak w głębi i poeusza mnie to-chwilę po przepudzeniu też,ale im bardziej jestem rozbudzona,tym bardziej ta historia mojego snu wydaje mi się...taka wręcz żałosna ;/
Albo jeszcze mam tak,że jak się budzę, to serio-niewiem,kim jestem,co tu robię,jak wyglądam...ostatnio często tak mam.Oczywiście, w końcu dochodzę do siebie i zaczynam wszystko powoli kojarzyć,ale czasem przychodzi mi to z ciężkim wysiłkiem ;/ że nie wspomnę o tym,jak długo wtedy zajmuje mi wstawanie.....
Macie też coś takiego?
Offline
ja wylądowałem w postapokaliptycznym święcie pełnym dziwnych anomalii i stworzeń. i zaczął sie nalot dziwnych statków powietrznych, z których dwa z nich sie rozbiły i wyskoczyły dwa szybko dematerializujące sie postacie w takim tempie że nawet nie zdążyłem przeciąć ich w pół moim mieczem świetlnym
Offline
A mi się śniło, że byłam na morzu. Siedziałam w statku dowodzonym przez elfy (?) przypominającym wielki ceglany (?) garnek. Miał on na celu niszczenie innych statków i zabijanie ich właścicieli (piractwo?). Nie wiem jakim cudem ELFY na MORZU mogły zajmować się w wolnych chwilach górnictwem (?), ale przez dziurę na dnie statku (?) wydobywały drogocenne kamienie :|
Offline
wio myszata!
Ja *podnosi łapkę* że nie zdałam kilka razy z rzędu, i nie chcieli mnie przepuścić.
I że szkoła się paliła a ja nie mogłąm znaleźć wyjścia. *___________*
Offline
Nareszcie, nareszcie pamiętam swoje sny! I co najfajniejsze to pamiętam nie tylko jeden sen, a także i parę.
A wcześniej to nic nie pamiętałam tylko taka czarna pustka.
Offline
Ten, co drzwi.
Dzina napisał:
Nie znam się na snach, bo jak już milion razy tu pisałam mi się nigdy nic nie śni. I jak na razie bez zmian :x
Może w senniku coś będzie ;3
Gdybyś nie śniła pojebałby Ci się w głowie i byś umarła. Po prostu nie pamiętasz tego ; p
Nikt nie wie czemu śnienie tak ważne, a bez tego wszyscy byśmy powariowali xp
Offline