Dla każdego kto lubi rysować.
Miałam pozypisywane głównie adresy szkół do których chce iść. Wystarczy że wklepiesz w google "szkoły plastyczne" i miasto którym jesteś zainteresowana : ) Tam zawsze mają podania do druku i zasady rakrutacji : )
Offline
Rysownik
Ja nie jestem super dobra żeby iść na plastyczne :P Ja tylko manga, ołówek i kredeczki (i od czasu do czasu programy graficzne ). Zero portretów, bo nie umiem a z farbami to mam big problem A po drugie gdzie w najbliższej okolicy znajdę liceum plastyczne? Ale Ann jak chcesz iść trzymam za ciebie kciuki!
Offline
Ja niewiem... mało mnie teoria interesuje typu życia malarzy.
A tak to bym chciała na jakieś projektanckie iść ^0^
Kitty kocha robić projekty, rysować, mieć pomysły i czerpać zkądś natchnienie ...
brakuje mi tylko czasu -__-
Offline
Rysownik
W plastyku nie ma wcale luźnej atmosfery- moja ciocia miała ponad pięć dodatkowych przedmiotów + to co w normalnych szkołach i tak musiała zakówać np. fizykę. Mama Selen mówi że w plastykach są same świry- co prawda nie świry ale tworza się takie elity bogatych dzieciaków i różnych subkultur (czasami ponoć trudno z nimi wytrzymać). Poza tym po plastyku maluje się tak jak nauczyli i potem trudno wyrobić własny styl. Jest jeszcze kwestia przyborów- te wszystkie farby itp są bardzo drogie. W liceach plastycznych są profile- więc trzeba się dobrze zastanowić co się chce robić w przyszłości. Ukończenie nawet bardzo renomowanych plastyków nie gwarantuje pracy, a mogą pojawić się kłopoty z dostaniem się na studia o innych kierunkach. Po liceum plastycznym można iść na konserwację zabytków, pedagogikę, lub do akademii sztuk pieknych, chociaż są to studia bardzo ciężkie i kosztowne. Umiejętności to jedno a wytrwałość i ciężka praca to drugie. Jeśli chcesz być znanym w środowisku plastycznym znajdż sobie sławnego artystę który cię wprowadzi w środowisko, będzie cię wspierał i przez kilka początkowych lat 'holował'. Bez tego nie dasz rady. Artyści plastycy to bardzo elitarna i zamknięta grupa.
Wiem to bo w mojej rodzinie są plastycy, którzy skończyli szkoły plastyczne (nie tylko licea).
Aha i trzeba składać prace (określoną ilość). w niektórych liceach są egzaminy praktyczne. Dostajesz temat i technikę wykonania(np wspomnienie z wakacji-akwarela, fantastyka w dowolnej technice malarskiej, rzeźba pełna z gliny-popiersie koleżanki, płaskorzeźba-ilustracja do książki, na wszystkie prace 5 godz. takie były kiedyś tematy egzaminu w Kenarze w Zakopanem) i praca jest oceniana.
Offline
Ja np.chciałabym już pójść do gimnazjum plastycznego to znaczy że bez jakiegoś doświadczonego malarza, który mnie będzie wspierał nie poradzę sobie?? I co będzie jeśli nie odnajdę tam przyjaciół??
Offline
Rysownik
Tzn. w szkole sobie poradzisz bo to zależy od nauki, zdolności. Ale potem będzie ciężko znaleźć pracę, i iść w tym kierunku dalej. Widziałam wiele przypadków ludzi któży malują gożej niż ja, ale mają wystawy, wydają albumy ze swoimi pracami, ponieważ znają sławnych artystów którzy im pomagają. Inni malują naprawdę o wiele lepiej a nie mogą sprzedać nawet obrazka za 20 zł, bo nie trzymają z resztą ''artystów''. Pewien znany profesor na akademii plastycznej(nie pamiętam na której) powiedział do uczniów którym wręczył dyplomy:"Teraz jesteście dyplomowanymi biedakami" i to się sprawdziło.
Offline
O kurczę, to muszę się poważnie zastanowić zanim podejmę decyzję pójścia go plastyka, ale z drugiej strony ja też mam po swojej stronie jednego, znanego malarza, który jest moim wujkiem, lecz mieszka w Anglii. Sprzedaje swoje obrazy za tysiące złotych, ale one są naprawdę rewelacyjne. Jak myślisz Dzinko, dzięki niemu mogłabym kiedyś zostać sławną rysowniczką, której łatwo jest sprzedać kilka prac?
Offline
Żona`Gee
Ja jak już, to mogę tylko dorabiać ilustrując książki dla dzieci.
ALE LUDZIE! JEŚLI ŚLICZNIE MALUJECIE NIE MUSICIE BYĆ MALARZAMI!
Możecie być projektantami wnętrz. Jakiś bogacz będzie ci kupe kasy dawał, żebyś dobrze zaprojektował/ła mu dom. (nie chodzi tu o wnętrze tylko o fundamenty).
Mogą być z tego pieniądze, ale jak mieszkasz w mieście- to przekichane. Kto w mieście będzie ci płacił za projekt domu, skoro w mieście są same bloki. Lepiej na jakimś przedmiesciu swój interes rozwijać.
CZY MI SIE WYDAJE, CZY POGRĄŻAMY TEMAT MATERIALNY :P ?
Ostatnio edytowany przez ...:::Zancia:::... (2007-11-27 22:45:12)
Offline
Rysownik
...po liceum plastycznym idzie się na studia, a po studiach można praktykować w szkole...nom... jest zawód...nauczyciel plastyki :D
Offline
Żona`Gee
Prff nie intersuje mnie takie cuuś
Ja nie wiążę swojej przyszłości z plastyką x3. Maluję bo lubię x)
Offline
Zmora
Ja chodziłam przez prawie 6 lat na kółko plastyczne, średnio 3 razy w tygodniu. Szczerze, więcej nauczyłam się w ciągu tego roku bez mocy jakiegokolwiek źródła prócz komputera i książek. Dlatego nie polecam kółek plastycznych, gdzie są opiekunowi zajęci sobą.
Offline
No właśnie, wszystko tak naprawdę zależy od nauczycieli tych kółek
Trzeba po prostu dobrze trafić, a na pewno się coś osiągnie :>
Offline
Ja trafiłam idealnie. Efekt jest taki, że moim marzeniem jest dostać się za dwa lata na ASP ^,^ i wszystko dzięki mamusi, która pozwoliła mi się raz w tygodniu wyżyć artystycznie XD
Offline