Dla każdego kto lubi rysować.
bardzo zuy user
A mi się nawet nie chce pchać, po prostu siadam na obudowie kaloryfera naprzeciwko mojego rzędu, jak większość wyjdzie to spokojnie idę do mojej szafki, tylko woźna się drze. :P Ale ona się na wszystko i wszystkich drze, nie ma co zwracać uwagi. A na autobus i tak zawsze czekam więc po prostu nie ma co się spieszyć.
Offline
-
Jak byście zareagowały, gdyby wasz chłopak przyznał się wam, że jest bezpłodny, bo w szkole miał robione kręcenie wora?
Offline
bardzo zuy user
NIGDY NIE BEDE MIEĆ CHŁOPAKA. o.o
Offline
Twoje libido tego nie wytrzyma, więc prędzej czy później do tego dojdzie :b
No chyba, że na panie padnie.
Hmmm... Ja bym to zaakceptowała ;o
Mam faceta i uwielbiam go za to, jakim jest człowiekiem (charakter równie trudny jak mój, aż dziw, że tak dobrze się dogadujemy).
Za bardzo przywiązuję się emocjonalnie, takie drobiazgi nie mają dla mnie większego znaczenia (szczególnie sprawy dotyczące nieciekawego dzieciństwa, bo sama łatwo nie miałam).
Przynajmniej nie trzeba się martwić o wpadkę XD
A i adopcja jak coś, w przyszłości ;D
Nawet z takich rzeczy mogą wyjść korzyści (:
Grunt, żeby impotentem nie był, wtedy to troszkę może utrudnić związek XD
Ale i na to da się coś zaradzić... Jeśli tylko się chce :d
Offline
Lol, kręcenie wora.
Ja bym nie rzuciła :P Ale rzeczywiście, ma to swoje plusy, bo nie trzeba się zabezpieczać.
Co do libido, łatwo się go pozbyć łykając tabletki anty. Nie wiem, czy zabezpieczają one hamując owulacje, czy po prostu kobietom nie chce się kochać. Ja takiego stanu rzeczy nie przyjmuje, już 3 razy zmieniałam, bo co mam się męczyć.
A z takie gadanie 'nie chce mieć chłopaka' to można spłukać w kiblu.
Ja sama też myślałam, że nigdy nie zaufam nikomu w takim stopniu. I gdy przeżywałam ból po kolejnej nieudanej znajomości, okazało się, że czuje do pewnej osoby coś więcej, niż tylko przyjaźń. A nie szukałam niczego na siłę.
I to chyba jest najważniejsze, żeby nie czuć parcia na szkło, jeżeli chce się znaleźć prawdziwą miłość.
I nie kierować się wybuchającym libidem ;p
Offline
Oj tak, święte słowa Sky.
Zwykle, jak się takich rzeczy nie chce, to one same przychodzą, jak na złość :D
Fajna w miłości jest ta chemia.
Totalny narkotyk!
Aż mi się łezka w oku kręci, jak sobie przypomnę te wszystkie schizy i nieprzespane noce :b
Offline
Ten, co drzwi.
Sranie w banie
Offline
bardzo zuy user
myśle dokładnie tak jak Kurt. : D
Offline
Superman!
Ja też. Nie ma nic gorszego.
Offline
Ten, co drzwi.
Pieprzycie smęty, a ja się ostro wkopałem przez własną głupotę : D
Offline
bardzo zuy user
a tak w ogóle to chłopcy są tacy... blee. (wiem, jestem na etapie przedszkola. <3)
Offline
Jakbym słyszała mojego kolegę - nie lubi imprez, bo na żadnej jeszcze nie był :D
Nie znacie miłości moi drodzy <3
Pewnie też prędzej czy później się przejadę, ale póki co korzystam ze szczęścia.
Offline
Ten, co drzwi.
W rzeczy samej : d
Offline
bardzo zuy user
że ja nie znam miłości?
mama mnie kocha. tata też. i bracia i babcie, ciocie i wujkowie, cała rodzina!
Offline