Dla każdego kto lubi rysować.
-
Nie wiadomo jak to jest. Z tymi kolesiami nie wiem czy nie było jak z czarami szamanów
http://wiadomosci.onet.pl/1464374,242,k … skart.html
Etnograf N. S. Yawger donosił w 1936 roku o jednej z wysp na południowym Pacyfiku, na której "umierali zdrowi, młodzi tubylcy". Wystarczyło im powiedzieć, że kapłan voodoo uformował ich podobiznę, przekuł ostrym patykiem i stopił w ogniu. Zaklęty pozostawał przy życiu zaledwie przez kilka godzin, najwyżej kilka dni. Z kolei w 1925 roku etnolog Herbert Basedow donosił, że gdy tylko adresat czarów odkryje, że został skazany na śmierć, "przedstawia sobą widok godny pożałowania. Stoi zesztywniały, ze szklanym wzrokiem i okropnie wykrzywioną twarzą. Usiłuje krzyczeć, ale z jego ust wydobywa się tylko piana".
Kächele mówi, że nawet pomoc lekarska nie jest w stanie poradzić sobie z zaklęciem. Chyba że osoba przeklęta uważa "magię białego człowieka" za jeszcze potężniejszą. – Ludzie nie jedzą i nie piją, ale nie umierają ot, tak po prostu z pragnienia, wszystko odbywa się o wiele szybciej – twierdzi. Jednak Schmid podkreśla, że do takiej śmierci potrzebne są dwa warunki: "Ofiara musi wiedzieć, że została przeklęta, i być głęboko przekonana o skuteczności zaklęcia".
Ostatnio edytowany przez Ucho (2008-02-20 14:58:41)
Offline
Te, niezłe :D W ten sposób, przez słabą psychikę człowieka można go zabić C: Człowiek automatycznie pogrąża się w depresji, a jego hasło dnia pewnie by brzmiało: ,,Umrę jeszcze dzisiaj..."
A co do duchów,i o tym, że kieruje nimi szatan, to naprawdę wątpie. Chyba że tymi złymi. Bo nawet Bóg może panować nad szatanem...to znaczy... Bóg ma przewagę ^ ^ Przecież jak się odprawia te różne egzorcycmy, kiedy to szatan zapanował nad jakąś osobą, to właśnie egzorcysta modli się do Boga i Chrystusa, nie? A dusza umrzeć niemoże -_- chociaż... kto tam wie, może znowu poprzez narodziny wciela się w człowieka, zapomina o całym tamtym życiu i prowadzi nowe? Bo słyszałam o czymś takim, że ludzie pamiętali o swoich poprzednich wcieleniach.
Pozatym, to trudne tematy o__o
A, jeszcze daje linka C:
http://www.nautilus.org.pl/
Ostatnio edytowany przez Lawrenny (2008-02-20 15:52:12)
Offline
Wszystko z tego może być prawdą, bo w końcu tak na prawdę nie wiadomo co się dzieje z człowiekiem po śmierci. Równie dobrze może nie być czegoś takiego jak duchy, bo np. po śmierci można się odrodzić z powrotem w swojej postaci i tak w kółko wszystko przeżywać
Offline
Nazywają to reinkarnacją.
Offline
-
również może tylko wyłaniamy się z wieczności i się rozpływamy spowrotem.
Offline
Rysownik
Kiedyś o 3 ( równa 3.00 lub 2.58 ) w nocy kiedy slęczałem nad projektem ktoś zapukał mi 2 razy w szybę okna ,biorko mam pod oknem, nic w tym by nie było dziwnego gdyby nie to, że to było na poddaszu. Potem zaczołem pukać w okno ten samm oddzwięk , dziwne nie? Albo kiedyś w nocy rozpędała sie taka burza, że jak walił grzmot to dom się trzęsł wtedy podczas błysków wydawało mi się, że widzę cień dziaka na ścianie i na suficie ( zniekształcony ) . Nalerzy też dodać tajemnicze skrzypienie i odgłosy zamykających się drzwi... ogólnie wierzę we wszystkie pozagrobowe sprawy oprócz wyższej inteligęcji w postaci kosmitów szykujących sie do inwazji na ziemię.
to jest mały pff top ale nie miałem go gdzie umieścić
(ciekawe czy ktoś go przeczyta...)
Albo jeszcze jedna historia z mojej strefy 11 :
Kiedyś jechaliśmy nad jezioro i 2 dni przed wyjazem moja ciocia dzwoni (przeżyła śmierć kliniczną i często śnią się jej duchy) i mówi: "mam ci cos ważnego do powiedzenia kiedy przyjerzdżasz?"
No i tak sie złożyło, że byłem u niej na weekendzie ciocia do mnie tak:
" słuchaj nie jedz nad to jezioro cos złego się stanie, masz nie jechać ".
pytam sie, co takiego?
" śnił mi się twój, brat cały czas płakał i mówił po co on tam jechał.
pytam sie dalej coś mi się stanie, no dobrze, ale powiec co takiego? ( trochę sie uśmiechałem i za bardzo w to nie wierzyłem a ciocia wykręcała się z odpowiedzią ale w końcu mi powiedziała:
" tam będą 2 dziweczyny będą sie o ciebie kłucić między sobą i jedna powiedziała skoro ja nie mogę go mieć to ty też i chyba ci coś zrobiła"
no faktycznie były by 3 dziewczyny i z dwoma miałem różne przygody..., jednak dalej nie wierzyłem bo to może powiedzieć każdy nie?
Wiec postanowiłem sprawdzic ciocię. A może mi ciocia powiedzieć jak one wyglądały ( nigdy o nich nie mówiłem nikomu z mojej rodziny a ciocia która mieszka 80 km do mojego domu i jeszcze dalej od tych dziewczyn nie mogła nic o nich wiedzieć ) i mi mówitak:
"są twojego wzrostu mniejwięcej ( żadna rewelacja, każdy może na to wpaść ) i nagle: ta wyższa ma długie krecone brązowe włosy a ta niższa czarne i krótkie ta z czarnymi prawdopodobnie ci cos zrobiła"
Teraz mnie przekonała, niewiem skąd to wiedziała ale się zgadzało po przeanalizowaniu sam doszedłem do wniosku, że ona mogła by mi cos zrobic (chyba).
Nom... i nie pojechałem ale z kolei bardzo mnie kusiło żeby pojechać i zobaczyć co sie stanie ( moja niewiara znów sie odzywała ) jednak gdyby mi sie coś wtedy stało?
Ostatnio edytowany przez JaTyOn (2008-05-28 08:47:04)
Offline
Rysownik
Ja myślę że mój dom jest nawiedzony...
stuk, puk, zdaje mi się że ciągle ktoś chodzi po moim domu [jak jestem sama]
....
a co do wywołowania duchów, trzymam się od tego z daleka. ^3^
Ostatnio edytowany przez Carol (2008-05-23 10:36:56)
Offline
Swoją drogą to fajnie jest mieć w rodzinie takiego jasnowidza. Kto wie, może dzięki takim ludziom nasze losy potaczają się w zupełnie innym kierunku... Heh, ile bym za to dała Ale ja na Twoim miejscu chyba też bym nie pojechała nad to jezioro ^^"
Offline
-
o lol, ale dziwnie szczegółowe ma ta twoja ciocia te wizje. U mnie mama ma, ciekawe jak takie coś jest wogle możliwe O___o jeśli coś takiego istnieje, to jak się to ma do liniowości czasu
Offline
Kolejne pytanie, na które nie ma jasnej odpowiedzi... No bo jakim cudem człowiek jest w stanie przewidzieć taką przyszłość, skoro nigdy nie wiadomo, czego to się nie zrobi, aby los potoczył się tak a nie inaczej... A jednak wilu osobom to się udaje O.O
Offline
Podświadomość.
Wszystko za sprawą tego,
można wierzyć w to także na inne sposoby.
Np. paranormalnie.
Jeśli ktoś wierzy w Boga,mogło się też to stać za Jego sprawą.
np. Prorocy.
Potrafili przepowiedzieć,że Zbawiciej przyjdzie na świat 2000 lat wcześniej.
A co do 3:00 w nocy.
To całkiem możliwe.
Otóż 3:00 to godzina szatana.
Moja kumpela mi opowiadała,
że jej przyjaciółka się jej żaliła,
że kiedy spała ok. 3:00 w nocy
dzwonił jej telefon,
kiedy odbierała słyszała miałczenie kota,
jęki,skrzypienie,wrzaski etc.
w końcu się zdenerwowała,
zadzwoniła do swojego chłopaka,
ale on nie odbierał bo spał.
Rano do niej oddzwonił,
ona zaczęła na niego krzyczeć,
czemu robił jej takie kawały,
a on nic o tym nie wiedział,
spał,nigdy by jej nie zrobił czegoś takiego.
Offline
-
godzina 3 to głównie pora najgłębszego snu
grałaby w kompa przy zapalonym świetle to niczego by się nie bała ani nie słyszałaby żadnych telefonów
Wiecie co najlepiej tłumi w nocy chorą wyobraźnie i strach? Uważanie żeby rodziców nie obudzić :P
Offline
Rysownik
guns no jasne, że możnawirzyć w takie rzeczy i podświadomie ci coś wmówić ale powiec mi jak osoba która o pewnych rzeczach nie wiedziała mogła mi to powiedziec? Trzeba by byc niesamowicie inteligętnym i przewidywalnym w sprawach o których ma się tylko szczątkowe informacje nie pozwalające na wyciągnięcie żadnych logicznych wniosków.
Offline
Dokładnie.
Offline
Rysownik
Racja Ucho ja grałem całą noć i niczego nie słyszałem a nawet jak bym słyszał to też bym nie zwrócił uwagi ale to pukanie... nie wydaje mi się żeby to był jakiś omam słuchowy dodam jeszcze, żę kilka dni wcześniej ( możecie mi wierzyć albo nie ) też o koło 3 .00 ( 2.55-3.05) przy biórku jak slęczałem nad projektem to coś białego mi migneło po stole i nie była to biała mysz ani tym bardziej kot bo mam czarnego psa... oczywiście mogło mi sie przywidzieć bo o tak póżnej porze to można robić tylko 3 rzeczy (spać oglądać i grać - czasami jednocześnie )
Offline